Tureckie półksiężyce, u mnie w domu znane jako „turki”, to kolejny przepis z cyklu „Smaki dzieciństwa” (po cieście marchewkowym i jabłeczniku). Przepis zaczerpnęłam z zeszytu mamy, modyfikując go lekko przy pomocy likieru pomarańczowego Cointreau – dodaje ciastu cudowny, pomarańczowy posmak, dzięki czemu są troszkę bardziej egzotyczne.
Tureckie półksiężyce często robiła moja babcia. Nie mam pojęcia, skąd taka nazwa tego ciasta, ale to chyba mało ważne, bo liczy się smak. A smak jest cudowny! Przypomina lekko murzynka, ale ciasto jest mniej słodkie i bardziej delikatne. Słodkości dopełnia tu lukier, który dodatkowo pięknie zdobi półksiężyce. U Was w domu też piekło się te słodkości? 🙂
Składniki:
- 250 g masła w temp. pokojowej
- 5 jajek
- szklanka cukru
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 50 g kakao
- 200 g mąki
- 2 łyżki likieru Cointreau (lub ekstraktu pomarańczowego)
- 200 g cukru pudru
- odrobina ciepłej wody
Masłoutrzeć dokładnie na jasny krem z cukrem. Żółtka dodawać po kolei do kremu i dalej ucierać. Potem dodać przesianą mąkę, proszek do pieczenia, likier i kakao, wciąż ucierając. Ubić pianę z białek, dodać je do masy – delikatnie mieszając łyżką lub trzepaczką, żeby nie naruszyć struktury ubitych białek. Ciasto przelać do prostokątnej blachy wyłożonej papierem do pieczenia i wyrównać powierzchnię (ciasto jest dość gęste). Piec 20-25 minut w temp. 180 stopni (200 bez termoobiegu), do tzw. suchego patyczka. Po wyciągnięciu zostawiamy do całkowitego ostygnięcia.
Lukier przygotowujemy ucierając cukier puder z kilkoma łyżkami ciepłej wody (wodę dodajemy stopniowo, żeby nie był za rzadki). Wylewamy na ostudzone ciasto. Kiedy lukier zacznie tężeć wycinamy okrągłą szklanką kształt półksiężycy i odstawiamy, aż lukier całkiem zastygnie.
Smacznego!
33 komentarze
Ja takich nigdy nie jadłam, ale spróbowałabym z największą przyjemnością. Wyglądają cudnie 🙂
Bardzo polecam! Nie jest to wyszukany deser, ale naprawdę bardzo smaczny 🙂
Super te Twoje turki 🙂 !!!!
Babcia robiła ładniejsze, ale staram się jak mogę 😀
Wygląda bardzo apetycznie. Chyba polecę wypróbować ten przepis, mniam 🙂
Spróbuj! Na pewno się nie zawiedziesz 🙂
Właśnie zrobiłam – pycha! Świetny przepis, łatwe wykonanie:)
Super! Cieszę się, że wyszły 🙂
Jakie wymiary ma brytfanna, bo nie znalazłam takiej informacji
To klasyczna blaszka do pieczenia, około 25×35 cm
Coś dla mnie! Wyglądają naprawdę smacznie.
Smaczne i proste 🙂
Ciastka bardzo dobre,wyglądają jak pierniki ale smakują tak lekko jak dobrze utarty murzynek,polecam
Moim domu tez sa znane jako ciastka tureckie i nikt nie wie dlaczego 🙂 co ciekawe dla nas to tradycyjne danie wigilijjne. Robi sie je w dzien wigilii zeby byly swieze bo takie sa najlepsze. Dodatkowo niezastygniety jeszcze lukier posypuje sie obficie bakaliami, zeby sie w niego wtopily 🙂
Świetny pomysł z tymi bakaliami 🙂
To smak mojego dziecinstwa…i zupelnie nje wiedzialam jak je robic,bo tych ktorych kochalam odeszli i nie bylo w domu nigdzie przepisu …tak sie ciesze ze znalazlam je w necie…u nas tez nazywalismy je turkami….w poniedzialek lece po produkty i robie…pozdrawiam
bardzo się cieszę, że dzięki mnie znalazłaś ten przepis 🙂 daj znać, czy faktycznie smakują jak te z twojego dzieciństwa 🙂
W twoim przepisie koniecznie brakuje jednej modyfikacji, otóż lukier powinien być rozrobioną na soku z cytryny a nie wodzie. Wtedy jest kwaskowaty i dodaje zupełnie innego wymiaru półksiężycom 🙂 pozdrawiam
Super, nareszcie znalazłam ten przepis, dawno go szukałam. U mnie w domu też były, ale właśnie koniecznie z cytrynowym lukrem (za to bez likieru). Dzięki za ten przepis i piękne, apetyczne zdjęcie 🙂 Pozdrawiam
Cieszę się, że pomogłam znaleźć smaki dzieciństwa 🙂
Ile dni przed świętami mozna zrobić te ciasteczka, zeby w święta byly jeszcze smaczne?
Max kilka dni chyba ze jakoś je w lodowce zawinięte w folii przechowasz
Najlepiej smakują w dniu upieczenia, później trochę wysychają, więc trzeba je przechowywać w zamkniętym pojemniku.
Jak bardzo wysychają? Czy poza lodówka trzymane w dosć szczelnym metalowym pojemniki po 3-4 dniach też bedą smaczne? Czy moze lepiej na taki okres poszukac innego przepisu?
Nigdy ich nie probowałam, a chcialabym przetestować.
Lepiej zrobić coś innego, to za bardzo wyschnie
Dziękuje za odpowiedź. Poszukam w takim razie innego przepisu.
Jeżeli kogoś nadal zastanawia nazwa tych ciastek, proponuję spojrzeć na flagę Turcji. Mnie również te ciastka przenoszą w świat dzieciństwa, szczególnie w klimaty świąteczne, bo moja babcia piekła je zawsze właśnie na święta Bożego Narodzenia.
Kto wie, może faktycznie stąd nazwa 😉
Poza tym w turcji dominuje islam, którego symbolem jest księżyc?
Ja robię inny lukier gotuję masło mleko i cukier zdejmuję z ognia ucieram dodaję spirytus i olejek rumowy PYCHA!!!
U mnie również piekło się ciastka tureckie… Najpierw piekła je (jeszcze w prodiżu) moja babcia, gdy mama była jeszcze dzieckiem. Później moja mama piekła je nam, a teraz ja piekę je moim dzieciom, tylko lukier robimy inny… Puszysty na białku i z sokiem z cytryny <3
Nazwa ma moim zdaniem związek z księżycem na fladze Turcji, innych związków nie widzę…
Pychota , nie jadłam tak dobrych nigdy . Super przepis
U mnie nazywają się Turki – generalnie chodzi o to, że półksieżyc był symbolem tureckich armi-muzułmanów stąd nazwa zupełnie nie związana z kuchnia turecką 🙂
W starych rodzinnych manuskryptach są różnice typu proporcji: 15dkg masła, 15dkg (lub mniej) cukru, 15dkg przesianej mąki, 1 kopiata łyżecka proszku do pieczenia i na 4 jajka. Nie ubija się jajajek tylko daje w całości, a alkkohol z kolei w postaci 2 łyżek spirytu daje się do lukru i koniecznie daje się do niego olejek arakowy, dodatkowo lukier daje się na nieostygnięte ciasto.