Latem chyba nikomu nie chce się odpalać piekarnika. Jeśli nachodzi nas ochota na coś słodkiego sięgamy po lody lub desery z lodówki. Jednym z takich deserów jest panna cotta – klasyczny włoski przysmak ze słodkiej śmietanki, podawany na zimno z sosem owocowym. Niestety jako wegetarianka nie mogłam się nim cieszyć u znajomych, czy w restauracji, bo zawsze dodawana jest do niego żelatyna. Zresztą z żelatyną nie lubiłam się nawet za „mięsnych czasów” – odrzucał mnie jej smak i często mi się warzyła. Z agarem to zupełnie inna sprawa. Praktycznie nie ma zapachu, nigdy się nie warzy, a w dodatku dużo szybciej zastyga. Mówię Wam, pokochacie agar od pierwszego użycia, a zacząć polecam od panna cotty. Jest tak prosta, że aż strach 😀 No i jak to bywa w przypadku prostych potraw – absolutnie pyszna! Pamiętajcie tylko, żeby kupić dobrej jakości śmietankę, bo to od niej zależy smak panna cotty. Ja swoją podałam z malinami, ale możecie użyć dowolnych owoców. Najlepiej takich kwaskowatych 🙂
Składniki:
/4 małe lub 2 duże porcje/
– 500 ml śmietanki 30%
– 50 g cukru z wanilią lub cukier i nasionka z 1/2 laski wanilii
– 1/2 łyżeczki agaru
– garść malin
1. Śmietankę, cukier i agar umieszczamy w rondelku i podgrzewamy do zagotowania.
2. Przelewamy do naczynek. U mnie były to 2 małe słoiczki i 1 pucharek do lodów. Czekamy, aż wystygnie i wstawiamy do lodówki na minimum 2 godziny.
3. Maliny rozgniatamy widelcem i polewamy panna cottę.
Uwaga – żeby wyciągnąć deser ze szklanej formy może być potrzeba włożenia jej na chwilę do ciepłej wody, żeby się odkleił od ścianek. Dlatego ja wolę podawać panna cottę w słoiczkach 🙂
10 komentarzy
Pyszności! 🙂
Oj tak 🙂
jak długo panna cotta może „stać” po wyciągnięciu z lodówki? czy może być na stole dostępnym dla gości przez ok 5h? czy zacznie się rozpuszczać?
Zależy od temperatury. Ogólnie rzecz ujmując, panna cotta na agarze wytrzyma dużo dłużej, bo ma wyższą temperaturę zastygania (już 40-50 stopni), a żelatyna niższą (20-kilka stopni), ale czy któraś z nich wytrzyma 5 godzin? Nie wiem, musiałabyś zrobić eksperyment.
Przepis jest świetny i pana cotta jest pyszna, tylko robię coś nie tak i agar za każdym razem zbija mi się w grudki. Robię wszystko jak w przepisie i zawsze tak jest, co może być tego przyczyną?
Może to kwestia samego agaru? Ciężko mi powiedzieć
A mieszasz dokładnie, żeby się ładnie rozpuścił?
Panna cotta wyszła pyszna ale coś chyba zrobiłem nie tak, bo w lodówce podzieliła się na dwie warstwy (śmietankę i galaretę). Możesz mi powiedzieć co zrobiłem źle?
Nigdy mi się coś takiego nie zdarzyło, ale szybki reaserch w google pokazał, że może się tak stać, kiedy panna cotta się za szybko schładza, czyli od razu wstawia się ją do lodówki, bez odczekania aż ostygnie.
Cześć! Nigdzie nie znalazłam agaru 🙁 Mam za to pektyny. Czy da sie tym zastąpić agar? Jeśli tak to w jakich proporcjach?