Pieczone jabłka… Do tego cynamon – dużo cynamonu, puszysty słodko kwaśny krem na bazie mascarpone, a całość obficie polana sosem karmelowym. Muszę dodawać coś jeszcze, żebyście sobie wyobrazili, jak cudownie to smakuje? Chyba nie 🙂 Pomysł na deser mój, choć inspiracja wzięta gdzieś z czeluści internetu. Mimo że jabłuszka wyglądają na niezbyt skomplikowane i łatwe w przyrządzeniu, to po drodze czeka Was pułapka, w postaci sosu karmelowego. Ale myślę, że jeśli tylko będziecie trzymać się mojego przepisu, to wszystko się uda 🙂 A jak nie, to zawsze zostaje Wam gotowy sos (choć dla mnie jest on zawsze za słodki – ten jest lekko słony, „podpalany”, prawie jak cukierki karmelkowe, po prostu idealny).
Składniki:
- 6 jabłek jednakowej wielkości
- cynamon (najlepiej świeżo starty, ale może też być z paczki)
Cytrynowy krem mascarpone:
- 250 g serka mascarpone (b. zimnego)
- 100 ml śmietany 30% (b. zimnej)
- 1 łyżka soku z cytryny
- 2 łyżki cukru pudru
Sos karmelowy:
- 100 g cukru
- 60 ml wody
- 120 g śmietany 30%
- szczypta soli
Zaczynamy od sosu. W rondelku mieszamy wodę z cukrem, aż większość się rozpuści. Jeśli zostaną jakieś drobinki kryształków na ściankach, należy je zebrać, najlepiej pędzelkiem – zmniejszamy prawdopodobieństwo skrystalizowania się cukru. Rondelek stawiamy na duży ogień i doprowadzamy do wrzenia. Pod żadnym pozorem nie mieszamy, ani nie ruszamy rondelka! Inaczej macie jakieś 99% szans, że cukier się wytrąci. Gotujemy mieszaninę aż do momentu, kiedy zacznie się złocić – wtedy ew. można lekko pokręcić rondelkiem, ale dalej nie mieszamy jego zawartości łyżką czy innym mieszadłem. Kiedy osiągniemy pożądany kolor – głęboki ciemno-złoty, zmniejszamy gaz. Powoli i delikatnie dolewamy śmietanę wymieszaną z solą. Uwaga! Całość mocno bulgocze i może pryskać! Dlatego wlewamy bardzo powoli. Mieszamy, aż wszystkie składniki się połączą, a następnie odstawiamy do wystygnięcia.
Jabłka myjemy, kroimy na pół w poziomie i pozbawiamy gniazd nasiennych – tworzymy coś w stylu miseczki. Posypujemy obficie cynamonem i wstawiamy na 20-30 minut (zależy od wielkości jabłek) do piekarnika rozgrzanego do 200° (180° z termoobiegiem).
Serek, śmietanę i cukier puder ubijamy na sztywny krem. Pod koniec dodajemy powoli sok z cytryny – zawsze istnieje możliwość tego, że cytryna zważy masę, jeśli dodacie ją za szybko. Odstawiamy do lodówki, w celu schłodzenia.
Na upieczone jabłko kładziemy sporą łyżkę kremu i polewamy sosem karmelowy. Można przyozdobić miętą lub świeżą bazylią.
Smacznego!
Mój pierwszy przepis w akcji:
10 komentarzy
to wygląda tak dobrze, że mam ochotę od razu biec do kuchni!
Wygląd nawet w połowie nie oddaje tego, jak to jest pyszne 🙂 Naprawdę polecam 🙂
Zrobiłam ten deser wczoraj. Nie jestem szczególnie uzdolniona w kuchni, ale trzymałam się wszystkich wskazówek i w efekcie zrobiłam na gościach (a dzisiaj na rodzinie) duże wrażenie 🙂 i nawet karmel mi wyszedł. BARDZO DZIĘKUJĘ 🙂
Cieszę się, że wszystko się udało 🙂 Ja sama uwielbiam te jabłka (i domownicy też :))
Witaj, jestem wielbicielką karmelu i wszędzie szukam dobrego przepisu, aby zrobić go w swojej kuchni.
Czy karmel ten ciągle pozostaje płynny?
Nie do końca – tzn. nie robi się z niego kamień, ale gęstnieje. Można nakładać łyżeczką, ale już niekoniecznie polewać. Jak potrzebujesz płynny, wystarczy, że dodasz więcej śmietanki 🙂
Brzmi zachęcająco, na pewno wypróbuje 😉
Polecam – pasuje do wszystkiego 🙂
a do sosu cytrynowego jaka śmietana ?
Też 30%