Uwielbiam drożdżowe ciasto – w każdej postaci. Ostatnio zrobiłam sporo palonego masła do babeczek (przepis w przyszłości :), w lodówce stał świeżo otworzony słoiczek z tahini. Pomyślałam: dawno nie jadłam drożdżówek… A najlepsze są zawinięte drożdżowe ślimaczki. Co tu dużo mówić… Wyszło pysznie 🙂 Drożdżówki z tahini smakują chałwowo, lekko orzechowo, są puszyste, świetnie pasują do popołudniowej kawy lub ze szklanką ciepłego mleka na śniadanie. Można je też polać słodkim sosem karmelowym (klik!) – wtedy to już istna eksplozja smaków. Bardzo polecam!
Składniki na 12-13 sztuk:
- 500 g mąki pszennej
- 40 g świeżych! drożdży
- 250 ml mleka
- 80 g cukru
- 100 g masła
- 1 jajko
- odrobina soli
Nadzienie:
- ok. 8 łyżek roztopionego palonego masła* (przepis tutaj: klik!)
- ok. 6 łyżek pasty tahini
- ok. 10 łyżeczek cukru brązowego
Składniki muszą być w temperaturze pokojowej.
Przygotowujemy zaczyn: 2 łyżki mąki, 2 łyżki cukru, 5 łyżek ciepłego mleka i drożdże rozpuszczamy i dokładnie mieszamy (składniki na zaczyn odmierzamy z tych przygotowanych na ciasto). Przykrywamy ściereczką i zostawiamy na ok. 30 minut do wyrośnięcia.
W misce łączymy przesianą mąkę, cukier, letnie mleko, jajko i zaczyn.Chwilę wyrabiamy, dodajemy sól. mieszamy wszystko razem i przekładamy na stolnicę lub blat. Powinniśmy otrzymać dość ciężkie i twarde ciasto. Do ciasta dolewamy po troszkę roztopionego i ostudzonego masła, ciągle wyrabiając, aż cały tłuszcz się wchłonie, a ciasto zrobi się błyszczące i gładkie. Pamiętajcie, że ciasto drożdżowe trzeba wyrabiać dość długo – wtedy na pewno pięknie wyrośnie. Gotowe ciasto wkładamy do miski, przykrywamy ściereczką i odstawiamy na ok. godzinę w ciepłe miejsce.
Po godzinie ciasto rozwałkowujemy na posypanym mąka blacie na kształt prostokąta na grubość ok. 0,5 cm. Na rozwałkowanym cieście rozprowadzamy rozpuszczone masło, pastę tahini i cukier. Ilości są orientacyjne – pasty tahini mają różną gęstość, a ilość zależy też od tego, jak cienko rozwałkujecie ciasto. Ciasto zawijamy, jak roladę, zaczynając od dłuższego brzegu. Następnie kroimy kawałki o długości ok. 3-4 cm. Roladki układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, przykrywamy ściereczką i jeszcze chwilę zostawiamy do wyrośnięcia (mniej więcej tak długo, jak nagrzewa się piekarnik).
Wyrośnięte drożdżówki smarujemy roztrzepanym jajkiem, wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i pieczemy ok. 30 minut. Gotowe możemy polać sosem karmelowym.
*można użyć zwykłego masła, ale wtedy użyłabym go o ok. połowę mniej – masło palone ma całkiem inną konsystencję
Smacznego!
4 komentarze
Uwielbiam ten chrupiący wierzch!
Cześć! Nominowałam Twojego bloga do Liebster Blog Award, szczegóły tutaj: http://www.maniawypiekania.pl/2014/03/liebster-blog-award.html . Pozdrawiam – Ania
Właśnie skorzystałem z Twojego przepisu. Te drożdżówki to rewelacja! Dzięki!
Dzięki! Drożdżowe ciasto to mój konik, więc tym bardziej się cieszę 🙂