Wy też nie lubicie wyrzucać jedzenia? Zawsze się denerwuję, kiedy zostanie mi trochę kruchego ciasta z tarty, albo kremu z babeczek i nie mam co z tym zrobić, więc zazwyczaj wszystko ląduje w koszu 🙁 I tak wczoraj zostało mi trochę kruszonki z ciasta drożdżowego ze śliwkami. Szkoda byłoby ją wyrzucić, bo jest naprawdę przepyszna! Śliwki też jeszcze były, więc pomyślałam, żeby to wszystko połączyć, dodać migdały w płatkach i zapiec. Wyszło crumble ze śliwkami 🙂 Efekt rewelacyjny, szkoda tylko, że wystarczyło na ledwie 2 foremki…
Crumble ze śliwkami możecie przygotować w dużej foremce, wcale nie jako przypadkowy deser z resztek 🙂 Ja niestety nie posiadam małych i głębokich foremek do zapiekania, dlatego użyłam płaskich form do tartaletek. Wam jednak radzę przygotować deser w czymś głębszym, gdzie zmieszczą się minimum 2 warstwy owoców, bo jedna, to zdecydowanie za mało (więcej było kruszonki, niż śliwek 😉 ).
Składniki:
- kruszonka, jak z tego przepisu: klik!
- śliwki
- migdały w płatkach
- cukier z wanilią
Na dnie foremek układamy owoce, przekrojone na pół i bez pestek (minimum 2 warstwy), zasypujemy migdałami i cukrem z wanilią (w zależności od upodobania – dużo nie potrzeba, bo kruszonka jest słodka). Na wierzchu sypiemy gęsto kruszonkę, tak, żeby pokryć całą powierzchnię owoców.
Pieczmy ok. 15 minut w 200°.
Smacznego!
Przepis dodaję do akcji:
Comment
Sliwki, kruszonka i migdały to najlepsze połączenie, mniam!