Jesień już powoli odchodzi w zapomnienie. Z jednej strony się cieszę, bo ze wszystkich pór roku to właśnie zimę kocham najbardziej, ale z drugiej smutno mi, bo w tym roku jesień była wyjątkowo piękna (nie licząc tych 2 tygodni kiedy non stop padało ;)). Przez ostatni miesiąc miałam dość sporo na głowie, więcej o tym napiszę w kolejnym poście, stąd też moja chwilowa nieobecność na blogu. Tym przepisem na jesienną dyniową latte łapię jeszcze ostatki jesieni i powoli zaczynam myśleć o wpisach świątecznych. Plany są ambitne, zobaczymy, czy uda mi się je zrealizować 🙂
A tymczasem zapraszam Was na dyniowe latte, czyli połączenie kawy, mleka i korzennego syropu dyniowego. Idealna na coraz chłodniejsze wieczory, bo dzięki przyprawom korzennym wspaniale rozgrzewa. Możecie ją również przyrządzić w wegańskiej wersji – wtedy zamiast zwykłego mleka użyjcie roślinnego. Z kokosowym na pewno będzie cudnie smakowało.
Dyniowe latte
Składniki na 3-4 porcje*:
300 ml mleka
4-5 łyżek dyniowego puree**
1 łyżeczka cynamonu
mielony imbir
mielona gałka muszkatołowa
mielone goździki
1/4 laski wanilii
mielony czarny pieprz
mielone ziele angielskie
cukier lub miód
świeżo zaparzona kawa
ew. bita śmietana
*nie podałam ilości przypraw, bo każdy ma inne preferencje, ja dodawałam po około pół łyżeczki każdej, oprócz cynamonu
**pokrojoną dynię pieczemy w piekarniku (180 stopni), aż będzie miękka, chłodzimy, pozbawiamy skóry i blendujemy
1. Mleko, dynię oraz wszystkie przyprawy oprócz cukru lub miodu zagotowujemy w rondelku i gotujemy kilka minut. Dosładzamy do smaku.
2. Całość przepuszczamy przez sito, żeby pozbyć się charakterystycznych dla dyni włosków i większych kawałków przypraw.
3. Tak powstały syrop możemy dodatkowo przed wlaniem do kawy spienić specjalnym spieniaczem do mleka.
4. Do szklanek wlewamy świeżo zaparzoną kawę – w zależności jak mocną lubimy, pół do 3/4 wysokości i resztę uzupełniamy syropem dyniowym.
5. Wierzch możemy ozdobić bitą śmietaną i dodatkowo posypać kakao lub cynamonem.
Uwaga! Jeśli nie macie mielonych przypraw lub młynka, możecie je roztłuc w moździerzu lub w ogóle wrzucić w całości, ale wtedy troszkę dłużej gotować, żeby więcej aromatu przeszło do syropu.
Smacznego!
Leave A Reply