Ten weekend spędziłam bardzo pracowicie. I nie mam tu na myśli świątecznych porządków, które pewnie już uskuteczniacie w sowich domach, a robienie dekoracji bożonarodzeniowych. Od jakiegoś czasu to moje ulubione przedświąteczne zajęcie. Oczywiście lubię piec i gotować przeróżne świąteczne smakołyki, ale to właśnie dekoracje sprawiają, że czuję bożonarodzeniowy nastrój. W rodzinnym domu to ja zawsze byłam odpowiedzialna za ubieranie choinki i sprawia mi to do dziś wielką radość – wkrótce pokażę Wam moją choinkę, ale potrzebuje jeszcze małego dopieszczenia 🙂 Co więc zrobiłam w ten weekend? Malowałam stare czerwone i złote dekoracje na biało, część sypałam brokatem, malowałam szyszki, robiłam zawieszki z rolek po papierze toaletowym, biegałam po lesie w poszukiwaniu gałązek do ozdoby na żyrandol (wkrótce pojawi się na blogu :)). Ale przede wszystkim robiłam ten piękny wieniec z szyszek.
Nie jest to trudne zadanie, ale bardzo czasochłonne, zarezerwujcie więc sobie całe popołudnie lub podzielcie pracę na kilka dni. Gwarantuję, że wasz wysiłek się opłaci, a wieniec z szyszek będzie równie piękny, jak te na sklepowych wystawach czy w magazynach 🙂
Potrzebne będą:
- szyszki – kilkadziesiąt sztuk o różnym kształcie i rozmiarach, ale nie za duże
- biała farba (ja użyłam resztek farby do ścian)
- pistolet na klej i sporo kleju (ja zużyłam ok. 4 laski)
- podstawa do wieńca, np. z gałązek, wikliny lub styropianu
- sznurek lub kokarda do zawieszenia
- ew. kilka kolorowych ozdób, np. czerwonych kuleczek
- srebrny brokat
Zaczynamy od malowania szyszek – użyłam w tym celu rozwodnionej farby do ścian, pozostałej po wykończaniu mieszkania. Część z szyszek świeżo po pomalowaniu posypałam brokatem. Kiedy już szyszki wyschną przyklejamy je jedna obok drugiej za pomocą pistoletu na klej, pamiętając aby wcześniej zamocować sznureczek lub wstążkę, na której powiesimy wieniec. Zarówno przyklejanie, jak i malowanie szyszek zajmuje sporo czasu. Kiedy już wszystkie szyszki będą przymocowane możemy dodać coś kolorowego. Ja postawiłam na małe, czerwone kuleczki.
Gotowy wieniec z szyszek możemy zawiesić na drzwiach, nad kominkiem lub na ścianie, a nawet położyć na stole – w każdej wersji będzie się pięknie prezentować. To także świetny pomysł na podarek dla kogoś bliskiego 🙂
Wesołych Świąt! 🙂
5 komentarzy
Wygląda to niesamowicie, skąd czerpiesz inspiracje?:)
Głównie z pinteresta 🙂 I z tego, co znajdę w domu albo w sklepie, haha 🙂
[…] 4. Przede wszystkim korzystaj z pogody póki możesz. Musimy przygotować się na parę miesięcy zbyt zimnych, zbyt ciemnych i zbyt szarych dni, dlatego październik niech będzie miesiącem gromadzenia zapasów witaminy D. Idź do parku, w razie potrzeby wyciągnij czapkę i rękawiczki, ale idź! Baw się jak dziecko na świeżym powietrzu, zbieraj liście, kasztany, szyszki, a już za moment mogą Ci się przydać do zrobienia uroczych świątecznych ozdób, takich ja u Lifemanagerki czy Cupcake Faktory. […]
Skąd wziąść czerwone kuleczki ? 🙂
Ja swoje kupiłam chyba w Nanu Nana, poszukać w tego typu sklepach 🙂