Arbuzada, czyli arbuzowa oranżada – coś na ochłodę w te upalne dni.
Wczoraj zorganizowałam piknik – przygotowałam sałatkę, muffinki, hummus, świeże warzywa i oranżadę z arbuza. Zapakowałam to wszystko do kosza piknikowego, wzięłam aparat, dyfuzor i pojechałam z mężem i psem do Parku Szczytnickiego. Kiedy oni wypoczywali (każdy na swój sposób – Walter biegając i strasząc dzieci, a M. leżąc plackiem na plecach :)), ja męczyłam się z robieniem zdjęć. To moja pierwsza sesja plenerowa i muszę się w tej materii jeszcze sporo nauczyć 🙂
Ale miało być o oranżadzie z arbuza… Pomysł jest naprawdę prosty i bardzo smaczny, a kiedy dodamy jeszcze kilka listków mięty – bardzo orzeźwiający. Idealnie chłodzi w 30-sto stopniowym upale 🙂
A jak taką arbuzową oranżadę przygotować? Wystarczy litr wody gazowanej, mały kawałek arbuza pocięty w kostkę i odrobina świeżej mięty. Ja dodałam jeszcze do tego kawałek żółtego melona. Całość musi odstać ok. 30 minut, żeby woda przeszła smakiem i gotowe! W domu można dodać jeszcze kostki lodu.
A na koniec mój radosny Walter 🙂
Przepis dodaję do akcji:
Leave A Reply