W minioną sobotę, tj. 11 czerwca odbyło się trzecie z czterech największych wydarzeń w ramach Europejskiej Stolicy Kultury we Wrocławiu – Flow. Przez cały dzień na wielu scenach umiejscowionych wokół rzeki Odry odbywały się występy, koncerty, przedstawienia wykonane przez artystów z Polski, Niemiec, Izraela, Czech, Ukrainy i nie tylko. Wszystkie te występy łączył jeden wspólny temat: opowiedzieć historię miasta i jego mieszkańców.
Ja wybrałam się na dwa wydarzenia: do Strefy Smaków w Ogrodzie Botanicznym oraz na Flow II, czyli zwieńczenie całodniowych atrakcji. Ale od początku 🙂
Marmolada
Kiedy w planie Flow zobaczyłam nazwę „Marmolada” od razu wiedziałam, że własnie na to wydarzenie się wybiorę. Fakt, że odbywało się ono w Ogrodzie Botanicznym, dodatkowo mnie zmotywował (kto nigdy nie był – polecam bardzo, jest pięknie!). Tak więc chwyciłam aparat, męża pod pachę i pojechaliśmy.
„Marmolada” to polsko-niemiecki projekt skupiający się na pamięci smaku – wspomnieniach z domu, dżemach przygotowywanych przez nasze babcie na bazie przechowywanych przez nie przez lata przepisów. Temat ten jest mi bardzo bliski, bo moje najsilniejsze wspomnienia to właśnie te „smakowe”. Na pewno dobrze wiecie, o co mi chodzi. Smak rabarbaru maczanego w cukrze kojarzy mi się z wakacjami, ciasto marchewkowe z babcią, a murzynek z dzieciństwem. Właśnie te uczucia miały wywołać w widzach występy odbywające się w różnych miejscach ogrodu. Mi osobiście najbardziej spodobała się historia miłosna, zakończona „truskawkowym happy endem” 🙂
Przechadzając się po ogrodzie natrafialiśmy co rusz na półki wypełnione dżemami, konfiturami i marmoladami, zgromadzonymi przez organizatorów od mieszkańców Wrocławia i nie tylko.
Zwiedzanie rozpoczął i zakończył występ zespołu Atonor. Zaczęło się od grania na donicach – tak, dobrze czytacie 🙂 Artyści uderzali w donice ustawione na wysokich palikach, w ten sposób tworząc muzykę. Może wydawać się to dziwne, ale idealnie pasowało to do klimatu Ogrodu – staw wypełniony pięknymi, kwitnącymi liliami, wszechobecna zieleń i dźwięki przywodzące na myśl buddyjskie misy. Po nich zaś wszyscy aktorzy zagrali wspólnie na słoikach 🙂 Naprawdę cudowny początek zwiedzania.
Zaś końcowy koncert odbył się na urokliwym mostku, gdzie spotkali się bohaterowie wszystkich opowieści, które mogliśmy wcześniej oglądać. Zespół grał na naprawdę niespotykanych instrumentach i szczerze mogę powiedzieć, że nigdy wcześniej nie widziałam ani nie słyszałam takiego występu 🙂
Na samym końcu cała grupa udała się już poza terem Ogrodu, na tyły Ostrowa Tumskiego, gdzie odbyło się wspólne smakowanie dżemu truskawkowego. Muszę przyznać, że po tym całym wydarzeniu smakował nieziemsko!
Flow II
Zwieńczeniem całego dnia było Flow II, czyli muzyczno-świetlny spektakl odbywający się nad Odrą po zapadnięciu zmroku. Za pomocą efektów świetlnych i w akompaniamencie muzyki na żywo pokazano 60 lat historii Wrocławia, od czasów przedwojennych, przez okres zniszczenia i przesiedleń, aż po odbudowę, pełen rozkwit miasta i integrację mieszkańców. W przedstawienie zaangażowanych zostało 600 osób, 4 statki i 41 żaglówek. Dla tych, którzy nie mogli zobaczyć całości na żywo na dole zamieszczam oficjalny film z całości. Naprawdę robi to wrażenie.
Podsumowując – naprawdę warto zainteresować się wydarzeniami w ramach Europejskiej Stolicy Kultury we Wrocławiu. To wyjątkowy czas dla naszego miasta i na pewno każdy znajdzie coś dla siebie (skoro nawet ja znalazłam… ;)). Bo to dopiero półmetek, przed nami jeszcze 6 miesięcy świętowania i obcowania z kulturą.
Jeśli zainteresowałam Was choć trochę tematem, to zapraszam na stronę ESK 2016, gdzie znajdziecie informacje o aktualnych i przyszłych wydarzeniach, także wpiszcie je do swojego kalendarza, a może gdzieś się spotkamy 🙂
Leave A Reply