Wpadłam dziś na szalony pomysł – zrobię domowe psie ciasteczka dla mojego pudla. Często kupuję mu gotowe łakocie, ale dlaczego nie spróbować zrobić tego samemu? A potem wpadła do głowy myśl „Mam tylko jeden przepis, może inni też tak robią i podzielą się swoją wiedzą?”. Stąd właśnie pomysł na zorganizowanie akcji na Durszlaku. Nie wiem co z tego wyjdzie, nie wiem czy mojemu pudlowi zasmakują takie wynalazki, ale dlaczego nie spróbować?
Poza tym, to doskonały pretekst, żeby uraczyć Was zdjęciami mojego Waltera. Boski pies:
Tutaj zaraz po zakupie. Miał jakieś 2 miesiące 🙂
A tak wygląda dziś:
Aha, no i banerek akcji:
6 komentarzy
Ależ słodziak 🙂
Dla Ptysi nigdy ciastek sama nie piekłam, ale podoba mi się pomysł 🙂
Walter dziękuje za komplement 🙂 Mam nadzieję, że spróbujesz i podzielisz się z nami efektem 🙂
pomysł super, niezły z niego model, idealnie pozuje, ma taki bardzo poważny, zamyślony wyraz pyszczka, proszę go podrapać za uszkiem (ślicznym) od ciotki Ewy, jakby akcja wypaliła, to ja się piszę :)))
Podrapany 🙂 Akcja już jest zaakceptowana na durszlaku, także pozostaje wymyślanie przepisów 🙂
o ! to teraz trzeba będzie pokombinować, żeby nasze psiaki nie dostały biegunki i żeby smakowało, moje mają uczulenie na drób, pomyślimy 🙂
Czekam z niecierpliwością na przepisy 🙂