Podczas codziennego przeglądu przepisów w internecie wpadłam na bułki pełnoziarniste z suszonymi pomidorami na blogu Z miłości do słodkości. Pomidory i drożdże akurat były w lodówce, popołudnie wolne, więc nie pozostało mi nic innego, jak brać się do roboty 🙂 Po raz kolejny też przekonałam się, że zakup robota planetarnego to był strzał w dziesiątkę. W zasadzie zrobił te bułki za mnie 🙂 (tak jak ciasto na knedle na dzisiejszy obiad :)). Bułeczki są pyszne – chrupiące z wierzchu, ładnie wyrastają i mają ciekawy smak. Jedyny minus, to że raczej nie zjecie ich z dżemem czy nutellą 🙂 Zapraszam
Składniki na 8 sztuk:
- 500 g mąki pszennej pełnoziarnistej
- 15 g drożdży
- 3/4 łyżeczki soli (dałabym tak 2x więcej, bo moim zdaniem bułki są mało słone)
- 300 ml wody
- łyżeczka brązowego cukru (użyłam trzcinowego)
- 1/2 łyżki oleju z suszonych pomidorów
- 5 suszonych pomidorów w oleju
- do posypania: sezam, słonecznik, lub co tam macie pod ręką 🙂
Przygotowujemy zaczyn: łączymy połowę mąki (przesianej), drożdże, wodę, cukier i dokładnie mieszamy. Jeżeli używacie robota, przygotujcie zaczyn w jego misie. Odstawiamy na chwilę, żeby „spuchło”. Po ok. 10 minutach dodajemy całą resztę składników (pomidory wcześniej kroimy) i wyrabiamy ciasto. Ja wrzuciłam jeszcze do środka po garści słoneczniku, sezamu, otrębów pszennych i żytnich. Wyrobione ciasto formujemy w kulę i odstawiamy do wyrośnięcia. Potem wyjmujemy, jeszcze raz wyrabiamy i formujemy bułeczki (bardziej płaskie, bo wyrosną). Bułki układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia i jeszcze na chwilę zostawiamy, żeby podrosły. Po ok. 30 minutach smarujemy powierzchnię bułek delikatnie wodą i posypujemy np. słonecznikiem i sezamem. Wstawiamy do rozgrzanego do 180º ok. 25-30 minut, aż będą miały złoto-brązową barwę. Chłodzimy na kratce.
Smacznego!
Comment
Pysznie Ci wyszły:):) Pozdrawiam!