wieniec żurawinowy
Cześć, mam na imię Żaneta. Uwielbiam piec
i robić zdjęcia. Kiedyś nie przepadałam za słodyczami, ale prowadzenie tego bloga skutecznie zmieniło moje nastawienie :D Mam cudownego męża i słodkiego pudla imieniem Walter, a po sesji foto lubię usiąść przy kominku z książką Stephena Kinga
w jednej ręce i kawą w drugiej.
Wszystkie zdjęcia i teksty są własnością autorki blogu. Kopiowanie, przetwarzanie i rozpowszechnianie bez wiedzy i zgody autorki blogu jest zabronione.
P | W | Ś | C | P | S | N |
---|---|---|---|---|---|---|
1 | ||||||
2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 |
9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 |
16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 |
23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 |
30 |
4 komentarze
po prawej link do magazynu kocioł. smakowicie. piękne zdjęcia. tylko czemu tyle odniesień do niemieckiej kultury kulinarnej. nie macie własnej ?
Może dlatego, że historycznie Dolny Śląsk przez wiele lat należał do Niemiec? Zresztą wystarczy przeczytać wstęp do magazynu, żeby zobaczyć, że właśnie te przedwojenne smaki chciałyśmy odtworzyć. To też jest nasza kultura.
pomyslcie nad artykulem o menu kuchni obozów niewolniczej pracy w niemieckich obozach ktorych kilka bylo na Dolnym Slasku. 😉
Już na poważnie traktujac temat – tylko czekac az zglosi sie do was niemiecka fundacja z zamiarem krzewienia kultury swego kraju na terenie Polski waszymi rekami.
Jak rozwiniecie ten kierunek podkreslajacy ze „dolny slask przez wiele lat nalezal do niemiec” …to kto wie. Sypna troche waluty „na reklame” i zyc nie umierac. tak bedzie, a wy to odbierzecie jako dar od losu – krok milowy w rozwoju.
redakcjo, gdyby tak zalezalo wam na krzewieniu wlasnej tradycji kulinarnej i co za tym idzie kultury Polskiej to proponuje wiecej o kuchni kresowej? chyba takie sa korzenie wiekszosci przesiedlenczych rodzin na dolnym slasku.
Jesli wasze pokolenie zapomni wlasnej tradycji i pochodzenia, dzialania naszych sasiadow tj niemcow i rosjan odniosa oczekiwany przez nich skutek w tej wojnie.
efektem ich dzialan jest mlode pokolenie polakow, ktore bez wlasnej pamieci i tozsamosci bedzie podatne na dowolna propagande i ktore obca kulture bez chwili zastanowienia przyjmuje za swoja. Magazyn kulinarny i kierunki jego rozwoju to tylko malutki kamyczek w ogrodku…problem dotyczy szerokiego spektrum. kino, radio, prasa.
bez urazy. ku rozwadze do Was pisze. .
Pozdrawiam, WojakSzwejk
Panie Wojaku, przed takim zmasowanym atakiem radzę zapoznać się z naszą działalnością wydawniczą. W każdym naszym regularnym numerze znajdzie Pan artykuł o historiach przesiedleńców, a do tego przepisy czerpiące z kuchni przesiedleńczej właśnie, ale też przedwojennej dolnośląskiej. Nie rozumiem, co złego jest w pokazaniu dolnoślązakom, jak wyglądała tutejsza kuchnia kilkadziesiąt albo nawet kilkaset lat temu. Może wystosuje Pan też taki zarzut do górnoślązaków? Wszak nawet ich gwara na j. niemieckim bazuje! I naprawdę proponuję zajrzeć na naszą stronę, zobaczyć w jakich działaniach Kocioł bierze udział i jaką kuchnię propaguję. Pozdrawiam i proszę nie robić offtopu pod przepisem, który nic wspólnego z Kotłem ani z kuchnią niemiecką wspólnego nie ma.