Pavlova z owocami lata

Pavlova – postrach wszystkich blogerek kulinarnych i gospodyń domowych. Chyba każdy, kto zabierał się za nią pierwszy raz miał stracha. Ale okazuje się, że wystarczy słuchać się rad bardziej doświadczonych koleżanek (dzięki Kasiu!), żeby ten piękny deser nam się udał. Przyznam się, że pavlovą do tej pory jadłam tylko raz w cukierni. Smakowała mi, ale szału nie było. Za to ta zrobiona przeze mnie była obłędna! Chrupiąca z wierzchu, w środku z delikatną pianką, do tego ubita śmietana i mnóstwo owoców. Kwintesencja lata! Więc jeśli chcecie zabłysnąć przed swoimi gości, to jest deser, który powinniście zaserwować 😉

Liczba porcji: 6

Czas przygotowania: 2 godziny + noc na studzenie

Składniki:

• 4 białka jaja
• 250 g cukru (może być drobny do wypieków, ale ze zwykłym też wyjdzie)
• 1 łyżka mąki ziemniaczanej
• 1 łyżka octu winnego lub soku z cytryny

Dodatkowo:

• ok. 3/4 szklanki śmietany 36%
• świeże letnie owoce, np. porzeczki, truskawki, maliny, jagody, borówki (im kwaśniejsze tym lepiej)

1. Piekarnik rozgrzewamy do 130°C (góra dół). Na blaszce układamy papier do pieczenia i rysujemy na nim okrąg o średnicy ok. 20 cm (np. od talerza lub od spodu tortownicy).

2. Białka ubijamy na sztywno. Pod koniec zaczynamy dodawać cukier – po jednej łyżce na raz co ok. 45 sekund. Cukier musi się rozpuścić przed dodaniem kolejnej partii. Całość może zająć nawet 10-15 minut, więc tu przyda się robot stacjonarny.

3. Do ubitych z cukrem białek dodajemy mąkę i ocet i jeszcze chwilę ubijamy.

4. Pianę wykładamy na papier, staramy się uformować idealny okrąg. Boki zawijamy do góry, a w środku robimy wgłębienie. Im krócej formujemy bezę, tym lepiej.

5. Blachę z bezą wkładamy do piekarnika i pieczemy ok. 30 minut. Po tym czasie zmniejszamy temperaturę do 100°C i pieczemy jeszcze godzinę.

6. Upieczoną zostawiamy w piekarniku i studzimy przy uchylonych lekko drzwiczkach (podobno przy zamkniętych beza nie pęka – sprawdzę następnym razem 🙂 ) przez kilka godzin, a najlepiej całą noc.

7. Pavlovą dekorujemy zaraz przed podaniem, ponieważ dodatek ubitej śmietany sprawi, że zacznie się rozmakać. Nie dodałam cukru do śmietany, ponieważ beza sama w sobie jest mocno słodka, a śmietana 36% ma słodkawy, tłusty posmak i nie potrzebuje dodatkowego dosładzania.

Smacznego!

Przepis na bezę ukradziony od Gosi z Trawka Cytrynowa  😉