Bomby legnickie, czyli zapomniany przepis na bożonarodzeniowe ciasta
Pamiętacie wielkanocną sesję dla Kotła, którą zorganizowałam na początku tego roku? Otóż niedawno znowu gościłam Kotłowiczki w swoim mieszkaniu. Tym razem przygotowałyśmy wigilijną kolację w listopadzie 🙂 Ach, cóż to była za wyżerka! Pierogi, uszka, desery, ciasta, ryby! Do tego bożonarodzeniowe dekoracje, „Last Christmas” w tle i oto efekty 🙂 Jeden z przepisów, które przygotowałam na wigilię, możecie już znaleźć na blogu – to kutia. Ale prawdziwą furorę zrobiły te ciasta – bomby legnickie. Są to przedwojenne wypieki, wywodzące się z Legnicy. Dokopałam się do kilku przepisów, z każdego coś tam zaczerpnęłam, dodałam co nieco od siebie i tak powstał mój przepis na bomby legnickie. Tak bardzo spodobały się dziewczynom na sesji, że zostały gwiazdą numeru i wylądowały na okładce w towarzystwie Moniki z Szagon przez ogródek i w obiektywie Gosi z Trawka Cytrynowa (zdjęcia w tym poście również są autorstwa Gosi).
Czas przygotowania: 1 godzina
Liczba porcji: 14 sztuk
Składniki:
- 300 g mąki pszennej
- 200 g miodu
- 100 g cukru
- 75 g masła
- 2 jajka
- 2 łyżki kakao
- 3 łyżki rumu (można dać więcej – ja tak zrobię następnym razem 🙂 )
- po 50 g rodzynek, siekanych migdałów i orzechów
- po ½ łyżeczki mielonych: cynamonu, kardamonu i goździków
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- masło do wysmarowania formy
Składniki na polewę czekoladową:
- 250 g gorzkiej czekolady
- 2 łyżki oleju
Przygotowanie:
- Miód, masło i cukier rozpuszczamy w rondelku, zostawiamy do ostygnięcia.
- Jajka lekko ubijamy, dodajemy masę miodową i mieszamy.
- Dorzucamy pozostałe składniki i dokładnie mieszamy.
- Ciasto wykładamy do posmarowanych masłem okrągłych foremek (ok. 5 cm średnicy) lub natłuszczonej formy na babeczki.
- Pieczemy ok. 30 minut w temperaturze 175°C (do suchego patyczka) i studzimy.
- Jeśli bomby wyrosły za wysoko, odcinamy “górki” i układamy ciastka do góry nogami na kratce do pieczenia, postawionej na folii lub papierze (odkrojoną stroną do dołu).
- Czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej, dodajemy olej i dobrze mieszamy. Polewamy bomby czekoladową polewą. Możemy też je dodatkowo udekorować, np. płatkami migdałów lub świątecznymi cukrowymi posypkami.
Smacznego!
4 komentarze
Bomby legnickie wyszły mi bardzo suche, można to jakoś poprawić?
Już po upieczeniu? Może wydrążyć i do środka dać dżem? Ja tak czasem robię w babeczkach, np. tu https://cupcakefactory.pl/czekoladowe-cupcakes-z-wisniami/
Tak, po upieczeniu, a czy nie można zmodyfikować jakoś receptury, tak zeby ciasto bylo wilgotne?
Pierwsze, co mi przychodzi na myśl, to krócej piec – moje wyszły dość wilgotne. No i można też dodać więcej masła do ciasta lub też mniej mąki.