Pyszne, słodkie, a przede wszystkim bardzo proste wykonaniu – knedle serowe z truskawkami.
Sezon na truskawki trwa – u mnie w domu jemy je na śniadanie (zazwyczaj z owsianką), obiad (np. z makaronem i śmietaną) i kolację (tzw. ciapaja, czyli rozgniecione truskawki ze śmietaną i cukrem, najlepiej w towarzystwie świeżego chleba z masłem :)) Ale ostatnio naszło mnie na knedle serowe z truskawkami. Takie knedle robiłam już kiedyś jesienią w wersji ze śliwkami – były pyszne. No i bardzo łatwo je przyrządzić, zwłaszcza, kiedy mamy robota kuchennego. Ja podaję je ze śmietaną i brązowym cukrem, ale możecie też spróbować ze smażoną bułką tartą.
Składniki na 24 szt.
- 24 duże, ładne truskawki
- 500 g twarogu półtłustego
- 2 jajka
- 2 szklanki mąki + trochę do lepienia
- szczypta soli
Truskawki myjemy, szypułkujemy i suszymy. Twaróg rozgniatamy jak najdrobniej (ja to robię tłuczkiem do ziemniaków :)), dodajemy do niego jajka, mąkę i sól. Całość zagniatamy za pomocą robota lub ręcznie, aż powstanie gładka masa. Może odrobinę lepić się do rąk, ale nie dodawajcie więcej mąki, mogą wyjść za twarde. Ciasto dzielimy na 24 równe części, z każdej robimy placek, na środku którego kładziemy truskawkę i dokładnie zawijamy. Palce dobrze jest co jakiś czas oprószać mąką, żeby ciasto się nie kleiło. Knedle układamy na blacie wysypanym mąką. W międzyczasie nastawiamy wodę w dużym garnku, do której dodajemy dosłownie szczyptę soli. Knedle wrzucamy do gotującej się wody, czekamy aż wypłyną i gotujemy ok. 10 minut na średnim ogniu. Powinny się „napuszyć” i prawie dwa razy zwiększyć objętość. Knedle serowe z truskawkami gotowe!
Smacznego!
5 komentarzy
Ależ bym zjadła takie knedle!
Nic prostszego – to tylko 4 składniki 🙂
Smak dzieciństwa! Tylko u mnie raczej ze śliwkami 😉
Ja też najpierw próbowałam ze śliwkami, ale z truskawkami też są pyszne 🙂
Pierwszy raz w życiu robiłam knedle serowe-zawsze robiłam z gotowanych ziemniaków.Jednak te mają zupełnie inny smak i od dziś będę je robiła na zmiane z moimi bo są pycha.Czekam teraz na śliwki węgierki żeby zrobić je jeszcze z nimi:)
Oj Żanetka dobrze że jestem szczupła i mam cudowną przemiane materii bo byłoby ze mną kiepsko przez te wszystkie Twoje nieziemskie przepisy;)